Całe życie z wariatami, jak to się mówi.
Dziś w szkole całkiem okej. Najpierw religia i nieogar, bo była lekcja na świetlicy ze względu na fakt, iż pani pokazywała nam prezentację o sektach. Tak czy siak ja uczyłam się z wosu, bo sprawdzian. W zasadzie był łatwy, jakąś nazwę jednego z rodzaju umów przekręciłam, so sad. Myślałam, że zestaw pytań będzie trudniejszy. Następnie biologia, znowu moja enka eee nie została wykorzystana. I chyba nie zostanie w tym semestrze ze względu na fakt, że nie będzie kiedy. xD Bardzo fajna lekcja, kocham biologię. Dopiero teraz mogę to powiedzieć z czystym sumieniem. ;)) Następnie lekcja przedsiębiorczości... Rysowałam. Na polskim w sumie to samo. Na wf grałyśmy w hokeja. Jeden meczyk przegrany, ale to ten drugi, bo przy końcu już człowiek zmęczony był. A matma okej. Facet zadał cztery zadania po czym założyliśmy się, że dzwonek jest za mniej niż cztery minuty (jeśli byśmy przegrali + 12 zadań) i wygraliśmy, czyli nie ma zadania, huehuehuehue! Nasza radość była nieopisana. Na koniec niemiecki i coraz bardziej lubię te lekcje, bo są bardzo przyjemne. O tej porze pani też nie ogarnia, śmiejemy się z byle czego.Wycieczka jutrzejsza się odbędzie, aczkolwiek było wiele komplikacji... Mam nadzieję, że mikołajki będą udane. ;>
Zeszłoroczne - bo zawsze chciałam mieć słit focię w bombce. ^^
pierwsze zdania postu rozwaliły mnie, haha :*
OdpowiedzUsuń+obserwujemy? ja obserwuję już teraz i liczę na rewanż :D <3
haha no to fajną masz rodzinkę ^^
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
też czuję święta ♥
OdpowiedzUsuńTeż już czuję święta :>
OdpowiedzUsuńZdjęcie w bombce ♥
OdpowiedzUsuńObserwujemy ?
Bedzie mi bardzo miło jeśli do mnie wpadniesz ! :)
http://artist-of-your-life.blogspot.com/
opis zdjęcia mnie rozwalił ;D
OdpowiedzUsuńteż czuję świąteczny nastrój ;d
OdpowiedzUsuńHahhahahahhahahahaa jakie świetne zdjęcia! :D
OdpowiedzUsuńja nie czuję :P
OdpowiedzUsuń