Jestem tak zmęczona, że chętnie położyłabym się już spać, jednakże muszę zrobić jeszcze zadanie z informatyki i wysłać panu, bo jutro przed 20 w domu się nie pojawię.
Co tam u was? Mój weekend zapowiada się pracowicie - pichcenie pomysłów na... w tesco naprawdę męczy człowieka. I tylu dziś znajomych spotkałam, niektórzy nawet mnie nie poznali, spoko. xD Muszę na jutro moją grzywę ogarnąć, bo wiadomo o co chodzi.
Wczorajszy brak prądu doprowadził do tego, że nie miałam połowy lekcji zrobionych + nic nie umiałam. Lubię to. <3 -.- A dziś rano znów nie mogłam się ogarnąć, wszystko na ostatnią chwilę. Tak ciężko przebić się z moimi dziurawymi kozakami przez topiący się śnieg. Trzeba zainwestować w nowe buty. Nie lubię zimy. Lubię tylko wiosnę, ewentualnie lato. No nieważne. Postałam sobie w autobusie z ciężkim plecakiem na grzbiecie (bo uczta szlachecka z mandarynkami w roli głównej odbyć się musiała! :D). Na początek niemiecki i cudowne opowieści o wczorajszej przerwie w dopływie prądu. Chyba tu jeszcze nie opisywałam, że jak wczoraj się kąpałam to właśnie światło zgasło. Wylazłam z wanny, poszłam po telefon, bo tam flesh jest, a jak spojrzałam w lustro to tak się siebie przestraszyłam, że aż się zaczęłam śmiać. Dziwne uczucie. xD Dziś ogólnie edb i historia śmieszne (nie było światła = brak możliwości do nauki = brak odpowiedzi z historii = nadal mam enkę! :D). Na wf coś nam koszykówka nie szła, ale cóż. Ja nie jestem wysoka, tak jak inne dziewczyny, więc co mi da, że sobie podskoczę, skoro i tak piłki nie złapię? xd Poszłam z Olą do tesco, ogólnie na początku nieogar - jakieś baleriny w naszej szafce, ok. Gotowanie nam nie szło, a później ogarnęłam! Ludzie w tesco są fajni, tak zauważyłam. ^^ Poczynając od gostka z czegoś tam, poprzez inne fajne babki, kończąc na chłopaku, który pokazał nam, jak otworzyć drzwi (bo my takiej technologii nie znamy, no cóż). Nie ma to jak błądzić 10 minut po magazynie nie wiedząc, gdzie są szatnie. Jutro już będę wiedzieć wszystko! :D
Znowu notka, która nic nie wnosi do życia drugiego człowieka. Przepraszam, kiedyś się ogarnę.
fajne ;D
OdpowiedzUsuńco do mojego postu to prawie niczym sie od 2 nie rózni
brak światła w szkole ?
OdpowiedzUsuńłoo, musiało być ciekawie. :D a tak mi się skojarzyło -
ja kiedyś z koleżanką marzyłam o tym, żeby nas zamknęli w szkole na noc, to byśmy sobie oglądały coś z neta szkolnego na telewizorach, piły gorącą czekoladę z automatu i wyjadały wszystko ze sklepiku. :D
Haha ale fajne zdjęcie :D
OdpowiedzUsuńJa tam zimę nawet lubie,ale jak jest prawdziwy śnieg,a nie taka mokra plucha -.-
OdpowiedzUsuńNIe lubie za to zimnej i deszczowej jesieni,bu :c
haha fajne zdjęcie :D ^^
+ co Ty tak często prądu nie masz ? O_O
http://mybeautifuleveryday.blogspot.com/
nie cierpie kiedy nie ma prądu, nie ma co wtedy robic :P
OdpowiedzUsuńPomysłowe zdjęcie= bardzo ładne <3
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
super zdjęcie ;dd
OdpowiedzUsuńcute photo! :)
OdpowiedzUsuńale świetne zdjęcie! takie pozytywne, ♥
OdpowiedzUsuń