piątek, 16 listopada 2012

# 76. no siema piąteczku.

Piątek, jakie to piękne słowo! Osiem lekcji, w tym dwa wf. Na początek niemiecki i pani zapomniała o kartkówce. Chwała jej za to. *-* Na angliku eee jak zwykle fajnie. Ten gościu ma lepszą mimikę twarzy niż ja czy Wero! :D Następnie religia i znowu nie ogarniałam. Aż mi siebie szkoda. No cóż. Później edb i czeka nas jednak za tydzień kartkówka. A na historii sprawdzian i był o wiele łatwiejszy niż poprzedni. ;o Kolejne dwa wf - na pierwszym biegałam z kijem hokejowym jak psychopata po sali. Oczywiście grałam sama z sobą i nigdy nie mogłam trafić do bramki. -.- Później Milena się dołączyła, miłomiło. Druga lekcja miała być aerobikowa, aczkolwiek pani zniknęła, więc włażenie na step trwało tylko 7-10 minut. No i informatyka... Trzeba zrobić filmik. Awansowałam na ćpuna. No idealnie nadaję się do tej roli... Po szkole na autobus i Żela spotkałam. przedstawiała mi różne osoby... Pomińmy, że Krzysia też. A jest to osoba, którą znam od dzieciństwa. ^^ Padam na twarz... Idę spać, bo o szóstej muszę się zwinąć z łóżka.
Będziemy focić! Ciekawe co z tego wyjdzie. Jutro efekty i dłuższa notka.


1 komentarz:

  1. to Ty ? :D . Jak tak to masz takie oczka jak ja : D .
    - admin stylówki .

    OdpowiedzUsuń