Sieeeeema. Siedzę właśnie przed tv, mimo że zostało mi 99 stron lektury na jutro. -_- Chcę oglądnąć jeden z występów w must be the music, ale coś go odciągają czasowo. Wstałam dziś o 7.50 i troszkę się do kościoła spóźniłam, aczkolwiek ważne, iż w ogóle tam dotarłam. xd No i o dziewiątej wzięłam się za książkę. Po przeczytaniu jednej strony... Zasnęłam. I tak było z pięć razy. Niefajnie, ale chociaż się wyspałam. ;) Byłam u babci, najadłam się jabłek i wróciliśmy. :> Muszę tę DŻUMĘ przeczytać... Mam dosyć tak nudnych książek. Idę, bo nie zdążę do jutra. ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz