wtorek, 23 października 2012

Taki tam zwyczajny dzień.

Jeju, siedzę nad matmą. Dlaczego? Bo jestem tak inteligentną dzieciną, że najpierw nieświadomie ogarnęłam sześć zadań z poprzedniego tematu. -_- Na szczęście teraz jestem przy ostatnim z właściwej lekcji. Muszę jeszcze prasówkę przepisać na kartkę i koniec z lekcjami. Trzeba nauczyć się tylko kilku pojęć z biologii, bo jutro kartkóweczka.
Ale się dziś wstawać nie chciało! ;o Coraz ciemnej jest rano, a ja tego nie lubię. Dziś osiem lekcji - dwa polaki na początek. Wgl miłość lesbijska wzięła się od greckiej Safony, która uczyła niezamężne dziewczyny z bogatych rodzin o muzyce, grze na instrumentach, poezji i tańcu na wyspie zwanej Lesbos. Taki tam przerywnik. xD Czytałam dziś mit o wojnie trojańskiej i ogólnie gościu o ksywce Ajaks (normalnie jak ten proszek do szorowania ej) zabił stado baranów, bo nie dostał zbroi, a później popełnił samobójstwo  No psychopata. xD Później była matma i już wiem, że przed sprawdzianem muszę panią R. odwiedzić, bo to jest tak naplątane, że podczas sprawdzianu nic wiedzieć nie będę. xD Później wok? Domino mnie wkręciła i musiałam czytać opis siebie... No i śmiali się ze mnie. Dostałam 5+. Gdybym napisała coś więcej (a miałam taki zamiar! :<) byłoby 6. No cóż, może innym razem. xD Następnie fizyka i piękna ocena z kartkówki, bo mądra Klaudia napisała wzór zamiast go opisać. <3 Oczywiście wszyscy wiedzieli, jak to zrobić, ale ja jestem jak ten Epimeteusz, czyli 'myślący wstecz'. Dobrze, że nie jest to jeden, ale i tak trzeba poprawić. xd Później znowu wok i oglądaliśmy fajne zdjęcia, te z plastinarium czy też ogólnie ludzi zajmujących się performance art. Kurde, ciekawe takie akcje. No i na koniec dwa niemieckie = na pierwszym test kompetencji, mmmm super. Dostałam 4, ogólnie to była jedyna czwórka... Pewnie Olek napisze lepiej. xD Później powrót z Magdą i było tak dużo wiary, ale my udałyśmy, że jedziemy na Nowe Czaple i dopchałyśmy się do barierki, huehue! Teraz sobie 'projekt x' oglądamy na telefonie! Ogólnie zaktualizowałam sobie oprogramowanie zgadzając się na usunięcie wszystkiego i muszę znowu podbić android market, bo nawet planu lekcji już nie mam.

1 komentarz:

  1. właśnie ja też się boje na nadgarstku : cc
    ale ćwieki już są okej :D

    OdpowiedzUsuń