wtorek, 9 października 2012

Stówka słodziaku! ;*

No hej, hej! Dziś mamy wtorek, mój najgorszy dzień. Jakoś przeżyłam, aczkolwiek nie było łatwo. Bo kto lubi dni, w których wychodzi ze szkoły dopiero o 15:15? No właśnie. Na początek dwa polskie. Znowu mam pozytywny stosunek do tego przedmiotu i chyba zaczynam nawet lubić te całe 'interpretacje wierszy'. To dobry znak! Mamy za tydzień sprawdzian, do końca nie wiem z czego, więc jutro muszę się dopytać. Następnie matematyka i procentów ciąg dalszy. Lubię takie banalne tematy, ale niestety dział zmierza ku końcowi... Sprawdzianik w poniedziałek się szykuje. Wszystkie zadania otwarte, jak miło. <3 Następnie przedsiębiorczość, coś tam o konfliktach? Za tydzień kartkóweczka, ale dobrze, że tylko jeden temat. ;-) I fizyka, gdzie 80% lekcji spędziliśmy na gadaniu bez sensu, kolejne 20% zajęła kartkówka, na której za cholerę nie mogłam się skupić, bo muzyka się mi znowu włączyła i to jeszcze na full (pani to pewnie słyszała, ale nic nie mówiła xD). Już nie będę mówić po jakiej piosence rozpoznałam, że to akurat mój telefon znowu coś odpiernicza. Na kulturze też kartkóweczka, w zasadzie napisałam wszystko, aczkolwiek zapomniałam jak po łacińsku była kultura, ale może piątka będzie? Byłoby miło. No i dwa niemieckie, ajć. Znaczy dalej się stresuję przed tą lekcją, jednak jest naprawdę pozytywnie. Dziś właśnie planowaliśmy, jak zmodyfikować plan lekcji, huehue. Eee i Ewelina wkręciła mnie w tłumaczenie tekstu, ale ja mam Viktorię obok! :D Pani przewodnicząca opuszcza naszą klasę i przenosi się do innej szkoły, więc teraz będzie nas równa trzydziestka. Ola na mnie pod szkołą czekała. ;* Poszłyśmy do biedronki i kupiła winogron, mmm. <3 Wgl Moczusia i Najdka spotkałyśmy dziś na pks, mam nową koleżankę - Rachelę (Rejczel), huehue. Śmiesznie było, w autobusie też. Jakiegoś gościa się czepiali, że nie usiadł, nieważne. Ogólnie to autobus się trochę spóźnił, a mi było tak zimno... Moczuś zastanawiał się czy jak miną się dwa autobusy to kierowcy sobie 'cześć' pokażą. oO Później mnie jeszcze przez ulicę musiał przeprowadzić, okej. Wróciłam do domu, odrobiłam matmę i trzeba było iść na różaniec. Najpierw jeszcze do biblioteki po kilka książek. Po kościele z Olą odprowadzić jej małego kuzyna i musiałam iść do drugiej Oli po książki. Fajnie by było, gdyby nocka w piątek wypaliła. <3 Muszę się jeszcze z historii pouczyć... Słodko.

* * *
Dziś Magda obchodzi swoje dwunaste urodziny, więc postanowiłam dodać kilka zdjęć. Być może są już stare, niektóre mają ponad dwa lata albo i więcej, aczkolwiek każde wywołuje jakieś miłe wspomnienia. <3
Z okazji urodzin chciałabym Ci życzyć wszystkiego co najlepsze! Dużo zdrówka, szczęścia, wytrwałości w dążeniu do wyznaczonych sobie celów, pomyślności i duuuużo miłości. ♥ Życzę Ci miliona radości oraz jak najmniej smutków i abyś nigdy nie rezygnowała z marzeń. Żebyś z uśmiechem witała każdy nowy dzień i nie żałowała swoich decyzji! ;)))








6 komentarzy:

  1. zdjęcie na miotle wymiata :D
    i przeuroczo wyszłaś na ost zdj! *.*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i miałam wtedy fioletowe włosy, muszę do tego koloru wrócić ^^

      Usuń
  2. dziękuję <3333333333333333
    jaka ja i jaka grzywka na ostanim o.o
    ale to jedyne normalne nasze zdjęcie xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. no! huehue, byłaś modna zanim jeszcze ombre stało się tak popularne xD

      Usuń